30 gru 2016

Stary i Nowy

...rok.
Stary wlasnie mija, nie byl najgorszy, nie mam co narzekac. Troche mnie chorobska dolowaly, ale jakos sie na ostatnim wirazu pozbieralam.
Poniewaz zadnych planow rok temu nie wymyslalam, to jestem calkiem wyluzowana :)
Nowy przyjdzie i tez nic nie planuje!

Swieta mialam tak swietne, ze az uwierzyc nie moge!
Wigilia o 14.00 w stylu "niczym sie nie przejmujemy", we dwojke, na stole losos upieczony i frytki. Objedlismy sie tak, ze juz w tym dniu serwowana byla tylko kawa i herbata.
Pierwszy dzien swiat - powtorka z rozrywki - to samo, co w wigilie, bo polowa zostala.
Drugi dzien - spotkanie naszej grupy przadek i przadkow u szefa grupy, wiecej gadania i smiechu niz jedzenia. Kazdy cos przyniosl, wiec stol byl zastawiony, ale... wiekszosc dobr wrocila do domow.

Trzeci dzien - odpoczywanie po ciezkim nicnierobieniu :)

Czwarty dzien - wnuki przyjechaly po prezenty! :)
Dwie kule byly ciagle w innych rekach:
Ale i tak najwazniejszy byl dziadek i wspolne majsterkowanie w warsztacie!

Dzisiaj mialam sprzatac, ale jak zwykle checi sie rozmyly, no bo po co sprzatac, jak jutro przyjdzie do nas cala grupa, wbogacona o trzy psy, zeby razem sylwestrowac.
Szampan sie chlodzi, frytkownica z olejem czeka...

Co jeszcze? Jak to co? Zyczenia!

Bede banalna do bolu: zdrowia, szczescia, spelnienia marzen i przede wszystkim SPOKOJU!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...